BioWare o produkcji gier na next-geny

Logo Gramy na Maxa GnM Audycja Podcasty Recenzje

Neil Thompson z BioWare twierdzi, że skok graficzny między starą a nową generacją konsol nie będzie aż tak duży jak ostatnim razem. Wszystko ze względu na koszta produkcji gier.

Thompson w rozmowie z dziennikarzami Official Xbox Magazine UK, powiedział:

Nie ma wątpliwości, że codziennie musimy walczyć z ograniczeniami sprzętu, a jeśli poprawi się jego parametry, tak jak z pewnością będzie w przypadku nowej generacji, znowu dotrzemy do tego punktuUważam, że najważniejsze jest to, by przemysł nie zapędził się w ślepą uliczkę, gdzie nie opłaci się tworzyć gier. Ostatni skok technologiczny zaskoczył ludzi, zwłaszcza jeśli chodzi o liczbę osób, których trzeba było zatrudnić i umiejętności, którymi musieli się wykazać, by wykonywać pracę, jakiej od nich oczekiwano.

Ostatnia generacja miała być dziesięć razy lepsza niż poprzednia. W przypadku nowej generacji też będzie to wielki skok, ale nie aż tak oczywisty.

Ludzie będą sobie radzili lepiej. Uważam, że będą lepiej przygotowani, ale nie możemy oczekiwać, że ekipa, której liczebność zwiększyła się dziesięciokrotnie, znów się powiększy, ponieważ okaże się, że potrzebny będzie niedorzecznie duży budżet. Trzeba by sprzedać 20-30 milionów kopii, żeby w ogóle zwróciły się koszty.

Nadchodząca produkcja BioWare, Dragon Age 3: Inquisition, ma działać na nowoczesnym silniku Frostbite 2. Jak na razie nie wiadomo czy gra trafi na konsole następnej generacji.

Exit mobile version