BioWare potwierdza kluczowy element “czerwonego” zakończenia ME3

Logo Gramy na Maxa GnM Audycja Podcasty Recenzje

Twórcy oficjalnie potwierdzili, że pewna kluczowa scena pojawiająca się po wyborze jednego z zakończeń ME3 jest w stu procentach prawdziwa i prawdopodobnie zostanie częścią oficjalnego kanonu uniwersum. UWAGA, nie czytajcie dalej, jeżeli nie ukończyliście Mass Effecta 3! Spoiler Alert.

Spoilery, ostrzegałem…

…pamiętacie o spoilerach? To dobrze.

BioWare potwierdziło, że Shepard naprawdę przeżywa wydarzenia przedstawione w końcówce Mass Effect 3, jeżeli wybierzemy “czerwoną” opcję. Co ciekawe, twórcy mówią o “Red Ending” z Extended Cut, chociaż scena z Shepardem budzącym się w ruinach miasta była obecna już w podstawowej wersji gry…

Oto wypowiedź z oficjalnego forum BioWare:

“Możecie zauważyć, że w jednym z zakończeń sympatia Shaperda waha się przed umieszczeniem jego nazwiska na ścianie poległych. Nie jest do końca przekonana, że Shepard naprawdę nie żyje, a finalna scena pokazuje, że ma rację. Kiedy Normandia odlatuje, pozostaje nadzieja, że Shepard i jego partner/partnerka będą ponownie razem”.

Czerwone zakończenie zostanie prawdopodobnie zakończeniem kanonicznym. To pozwala domyślać się w jaki sposób BioWare chce zrealizować plan “wielu, wielu dodatków DLC” doMass Effecta 3...

Sam powiem tylko tyle – o co chodzi? Czy Teoria Indoktrynacji zakładająca, że całe zakończenie to był tylko sen Sheparda jest prawdziwa? Inaczej jakim cudem przeżył on końcową eksplozję i jakim cudem znalazł się na Ziemi nie ginąc? Czy twórcy jakoś to wszystko wyjaśnią, czy może po prostu przygotowali byle jakie wytłumaczenie dla przyszłych DLC, któych bohaterem zostanie Shepard?

Exit mobile version