Choć nie poznaliśmy oficjalnych szczegółów na temat nowego Asasyna (wczorajsza konferencja Ubisoftu była zamknięta), to wiemy już jak wyglądać będzie art z okładki tej produkcji.

Po ostatnich przeciekach niewielu już wątpiło, że nowym Assassin’s Creedem będzie piracki Black Flag. No i faktycznie, tak właśnie będzie. Co ciekawe, pomimo niewielkiej zmiany okresu historycznego (akcja ma rozgrywać się w roku 1715) i bez drastycznej zmiany scenerii, gra ma w tytule cyfrę “IV”.

Przypomnijmy plotki – będziemy grać ojcem Heythana Kenwaya, zwiedzimy Karaiby (zejdziemy na ląd na Jamajce czy Kubie), bohater będzie “Asasynem i – okazjonalnie – piratem”. Black Flag ma ukazać się na konsole obecnej i następnej generacji, no i na PC.
Zainteresowani? Zawiedzeni? Jakie są Wasze odczucia? Osobiście miałem nadzieję na większą zmianę (starożytny Egipt, feudalna Japonia i tak dalej). No i moim zdaniem nasz bohater ma za mało spluw. Przydałoby się jeszcze z dziesięć, może strzelba do tego.