BioWare próbuje ratować “Anthema”, swojego deczko wykolejonego kuzyna “Mass Effecta”. W naszej recenzji chwaliliśmy co prawda wciągającą walkę i fabułę z potencjałem, ale twórcy jej nie rozwinęli, grze zabrakło zawartości i miała dużo problemów technicznych. Minął już prawie rok od premiery i wciągu tego czasu BioWare usprawniał swoją grę naprawiając błędy i dodając nowy content, ale teraz przyszedł czas na bardziej gruntowne zmiany.
W poście na blogu BioWare’u, Casey Hudson, główny kierownik studia zapowiedział, że w najbliższym czasie firma będzie się skupiać na projektowaniu od nowa kluczowych mechanizmów rozgrywki. W najbliższych miesiącach developerzy będą skupiać się na motywujących wyzwaniach, progresji z godziwymi nagrodami i jasnych celach dla graczy i graczek. Zmiany mają adresować narzekania użytkowników i użytkowniczek na słaby loot, brak sensownej progresji i niesatysfakcjonujący endgame. Studio ma wreszcie mieć jasno wyznaczony cel i czas na testowanie i projektowanie rozgrywki, czego pierwotnie podczas produkcji zabrakło. W związku z tym gracze będą musieli poczekać na nową zawartość.
Miejmy nadzieję, że remont “Anthema” wyjdzie grze na zdrowie, bo póki co 249,90 zł za średnią grę nie brzmi zachęcająco.
News za Kotaku.