26 maja w Minneapolis czterech policjantów dokonało zatrzymania afroamerykanina George’a Floyda, który miał zapłacić w sklepie za papierosy fałszywym banknotem. Pracownicy sklepu próbowali sami skonfrontować się z Floydem i poprosić o zwrócenie produktu, lecz ten odmówił. Następnie wezwali policję informując, że czarnoskóry znajduje się pod wpływem alkoholu i nie kontroluje swoich zahowań. Na nagraniach z interwencji pochodzących monitoringu i mediów społecznościowych widać, że funkcjonariusze używają siły wobec Floyda. Mężczyzna nie stawia oporu i nie chce wsiąść do furgonetki mówiąc, że ma klaustrofobię. Mundurowi ostatecznie kładą afroamerykanina na ziemię, a jeden z nich, Derek Chauvin, trzyma kolano na jego szyi. Floyd powtarza, że nie może oddychać i powoli przestaje się ruszać. Jego ciało zabiera karetka.
Funkcjonariusze, którzy brali udział w zatrzymaniu Floyda zostali zwolnieni, a Chauvin został oskarżony o morderstwo. Wyniki autopsji potwierdziły, że zmarł będąc skrępowanym i że przyciśnięcie jego szyi kolanem przyczyniło się do zaprzestania funkcji życiowych.
To zdarzenie stało się zapalnikiem do protestów przeciwko brutalności policji wobec czarnoskórych obywateli Stanów Zjednoczonych. Początkowo pokojowe demonstracje przeradzają się w strajki, podczas których dochodzi do starć z siłami porządkowymi i niszczenia mienia. Ludzie są sfrustrowani, ponieważ afroamerykanie często spotykają się z przemocowym traktowaniem ze strony policji i niewspółmiernym do zachowania zatrzymanego traktowaniem. Dla porównania, jak pisze Associated Press, na początku maja w Michigan odbyły się protesty przeciwko ograniczeniom związanym z koronawirusem, podczas których byli obecni biali dzierżący broń palną. Demonstranci wtargnęli nawet do stanowego Kapitolu, ale nikt nie został aresztowany. Z kolei chociażby w 2014 Michael Brown, nieuzbrojony afroamerykański nastolatek został zastrzelony przez policjanta po utarczce, która nastąpiła po tym, jak funkcjonariusz zwrócił mu uwagę, żeby szedł chodnikiem.
Sprzeciw wobec rasizmu, z którym spotykają się afroamerykanie ze strony władz USA wyraża również nasza branża. Gamesradar przytacza szereg oświadczeń firm z mediów społecznościowych solidaryzujących się z protestujacymi pod sloganem “Black Lives Matter” (pol. “Czarne Życia Są Ważne”).
Prezentacja gier na PS5 została odwołana ze względu na poważną sytuację w USA.
Gamespot podczas swojego całomiesięcznego wydarzenia Play For All będzie również wspierał czarnoskórych twórców publikując materiały opowiadające o ich doświadczeniach.
Aktualizacje do “Modern Warfare” i “Call of Duty: Mobile” zostały przesunięte dla poparcia powagi sytuacji.
Gameinformer i Gamesradar wydały oświadczenia wspierające #BlackLivesMatter.
Dzisiaj branża rozrywki angażuje się w “Blackout Tuesday”, aby zwrócić uwagę na problem rasizmu. Możecie więc zobaczyć w mediach społecznościowych więcej oświadczeń oraz odwołań wydarzeń kulturalnych i premier nowych utworów produktów na znak, że teraz nie czas na zabawy.
Mam wrażenie, że u nas problem rasizmu nie jest raczej dyskutowany. W sumie nic dziwnego, jeżeli według Spisu Powszechnego z 2011 roku aż 94% osób zadeklarowało swoją identyfikację narodowo-etniczną jako wyłącznie polską. Praktycznie więc na co dzień nie spotykamy się z osobami o innym kolorze skóry lub pochodzeniu. Pamiętajmy jednak, że każdemu należy się szacunek, a stereotypowe myślenie może tworzyć uproszczony obraz różnych społeczności wykorzystywany jako straszak i obarczający je winą za dziejące się zło.