Choć obecna liczba czempionów w League of Legends przyprawia o zawrót głowy, twórcy gry – studio Riot – nie mają zamiaru na tym poprzestać. Przed Wami Zed, mistrz cienia.
Od premiery Dishonored, rynek gier zaczęła opanowywać fala gier o skrytobójcach. Mieliśmy Corvo, Connor również radzi sobie całkiem nieźle jako asasyn, natomiast za kilka dni swoją światową premierę będzie miała najnowsza odsłona przygód agenta 47. Na fali popularności cichego zabijania powstał Zed.
Skrytobójca ligi legendarnych jak na prawdziwego ninja przystało, uwielbia teleportować się z miejsca na miejsce, tworzyć bunshiny swojej osoby( umożliwiające mu szybkie przemieszczanie), jak również eliminować swoich oponentów przy użyciu sztyletów i shurikenów.
Na filmiku poniżej możecie zobaczyć mistrza cieni w akcji i zadecydować, czy metody anihilacji przeciwników, jakimi dysponuje Zed, odpowiadają waszemu stylowi gry. Osobiście przyznam, że od dawna czekałem na tego typu postać. Wreszcie mogę zrezygnować z nudzących się po pewnym czasie magów i spróbować czegoś całkowicie nowego. Do zobaczenia w grze.