Netflixowy “Wiedźmin” może nie zachwycił krytyków, ale fani nie patrzą przez mędrca szkiełko i oko i ich odbiór jest znacznie bardziej pozytywny (na portalu Metacritic: średnia ocen krytyków- 53, średnia ocen fanów – 7,8).
Uznanie fanów przełożyło się na wzrost zainteresowania wiedźmińskimi gram CD Projektu. Marcin Momot z CDP Red pochwalił się 29 grudnia na Twitterze, że liczba osób grających w “Wiedźmin 3: Dziki Gon” na Steamie sięgnęła prawie 94 tyś. osób. Ale teraz mamy jeszcze bardziej imponujące dane. Według strony Steamcharts zbierającej dane ze steamowego API gra przebiła wczoraj w nocy tę liczbę i w chwili pisania największa odnotowana liczba grających w trzecią część osób wynosi 101 930 (jeszcze w listopadzie było ich maksymalnie 26 594). Dla porównania w maju 2015 roku, kiedy to miała miejsce premiera tytułu, odpaliło go 92 268 graczy i graczek.
Poprzedniczki “Dzikiego Gonu” również zaliczyły skok popularności. Liczba grających w “Wiedźmin 2: Zabójcy Królów” wzrosła z listopadowego 1 366 do obecnego 6 848. Szczyt liczby graczy przypadł na maj 2015, czyli premierę sequela i wyniósł 12 864.
Bardzo duży wzrost zaliczył też “Wiedźmin: Edycja Rozszerzona”. W listopadzie grało w niego 1 553 osób, a teraz rekordowe dla tego tytułu 12 627.
Popularności gier na pewno też sprzyja trwająca wyprzedaż.