Obydwie gry leżą na przecięciu ścieżek… tak najprościej można by ująć sytuacje obydwu marek należących do studia Remedy. Jednak co to tak naprawdę oznacza?
Quantum Break to z pewnością jedna z najładniejszych gier tegorocznych targów E3, oraz jedna z najlepiej przyjętych gier zmierzających na następcę Xboxa 360. Co więcej, jest to też produkcja wokół której narasta coraz więcej plotek. Wszystko za sprawą Alana Wake’a.
Sam Lake, dyrektor kreatywny Remedy w rozmowie z portalem Joystiq, został zapytany wprost – czy historia przedstawiona w Quantum Break jest opowieścią napisaną przez Alan Wake’a? Odpowiedź brzmiała – nie, zaznaczając przy tym że w Quantum Break gracze będą wpływać na wiele różnych czasoprzestrzeni, a nawet rzeczywistości.
Przyznaję że sposób w jaki chcemy doprowadzić do tej sytuacji, niektórym może wydać się trochę dziwny. Z drugiej strony fani naszego studia z pewnością odnajdą sporo rzeczy definiujących wszystkie nasze tytuły. To będzie coś w rodzaju „powrotu na stare śmieci”.
W naszym nowym tytule próbujemy poruszyć temat wielu, równolegle istniejących i korelujący ze sobą światów, a nawet temat tzw. multi-rzeczywistości. Niemożliwe w jednym świecie, będzie mogło wydarzyć się w innym, bardzo do niego podobnym.
Z rzeczy wyszperanych w sieci, dodam od siebie poniższy filmik, przedstawiający fragment gry z Alana Wake’a. Czy nie wygląda to odrobinę znajomo?