O tym, że powstaje kolejna odsłona serii Splinter Cell wiedzą zapewne wszyscy fani przygód Sama Fishera. Trójoki agent powraca, dowiedzieliśmy się tego oficjalnie już na targach E3, jednak jak do tej pory data premiery gry pozostawała jedynie w sferze spekulacji.
Wszystko zmieniło się za sprawą Amazona, który wczoraj opublikował na swojej stronie datę premiery gry. W skórę agenta nowej organizacji Fourth Echelon wcielimy się po raz kolejny dopiero 29 marca 2013 roku. Nie jest to potwierdzona informacja, jednak zazwyczaj jeżeli Amazon puszcza parę z ust to mówi prawdę.
Przy okazji wypłynęły informacje o edycji limitowanej Splinter Cell: Blacklist, która zapowiada się dosyć kusząco. Grę dostaniemy w specjalnym steelbooku, tak by gra nam się nie zepsuła nawet jeżeli wpadniemy na genialny pomysł zrzucenia jej z szóstego piętra (dzieci, nie róbcie tego w domu). Poza tym dostaniemy specjalną „mapkę konfliktu” na której zostaną zaznaczone miejsca misji, które przyjdzie nam wykonać w grze, specjalna pocztówkę, a także garść wirtualnych przedmiotów, niedostępnych w podstawowej edycji. Każdy przecież marzy o goglach które po założeniu mienią się na złoto (a przeciwnicy i tak nas nie widzą), o dodatkowej misji (to akurat całkiem niezły pomysł), oraz specjalnym pięcioczęściowym kombinezonie Upper Echlonu (producent promuje go słowami „posiada unikalny wygląd, a i w potrzebie ochroni Cię lepiej niż nasz podstawowy sprzęt).
Nowy Splinter Cell, jeszcze bardziej idący w stronę akcji niż zrobił to Conviction, zrywający ze staromodnym skradaniem i przemyślanym rozwiazywaniem każdej misji, pojawi się na Xboxa, PS3 i pecety w przyszłym roku. Osobiście… czekam, by zobaczyć czy kiedyś tak bardzo przeze mnie lubiana seria powróci na tron czy ostatecznie uda się na zasłużoną banicję.