Całą redakcją mieliśmy okazję ogrywać World of Warships w Kolonii, a po powrocie wczuliśmy się tak bardzo, że naszą małą załogą wypłynęliśmy wytoczyć ciężkie działa nad pobliskie wody.

Jeżeli opowiadać o epickich bitwach statków to tylko w odpowiedniej scenerii. Co prawda nie udało się nam wykombinować naszego własnego Bismarcka, jednakże braku hektolitrów wody nikt nie może nam zarzucić. Nowa produkcja Wargamingu zapowiada się bardzo dobrze, zobaczcie nasz nietypowy materiał prezentujący to co moglismy zobaczyc podczas targów Gamescom w Kolonii: