Drodzy Gracze! Chciałbym abyście się na chwilę oderwali od ekranów swoich monitorów czy telewizorów. Można przebywać w swoim ulubionym świecie między innymi… czytając książki, których akcje zostały umiejscowione w realiach komputerowych odpowiedników.
Drodzy Gracze! Chciałbym abyście się na chwilę oderwali od ekranów swoich monitorów czy telewizorów. Można przebywać w swoim ulubionym świecie między innymi… czytając książki, których akcje zostały umiejscowione w realiach komputerowych odpowiedników. W kolejnych tekstach przedstawię Wam kilka fajnych powieści (i nie tylko) przy których miło spędziłem czas i które sprawiły, że do niektórych produkcji wracałem po raz wtóry i wtóry. Na początek seria Diablo, potem Warcraft, a dalej jeszcze się zobaczy. Aha od razu zastrzegam – umieszczam recenzję tych książek, które mam. Niestety jako biedny studencina nie mam tak bogatego budżetu aby pozwolić sobie na wszystkie rzeczy na jakie mam ochotę.
Diablo – Dziedzictwo Krwi
Od zarania dziejów zastępy aniołów z Wysokich Niebios i diabelskie hordy z Płonących Piekieł ścierały się w walce o los wszelkiego stworzenia. Ta walka przeniosła się do świata ludzi… żaden Człowiek, Anioł ani Demon nie będzie mógł stać na uboczu. (fragment z tylnej części okładki)
Wszyscy Gracze (i podejrzewam nie tylko oni) bardzo dobrze znają firmę Blizzard. Zdobyła ona niesamowitą popularność między innymi dzięki serii Diablo. Mogliśmy tam zobaczyć ciągłą walkę dobra ze złem, magię która wychodziła z każdego zakątka, hordy bestii i ciężki klimat. Wszystkie te elementy sprawiły, że gra odniosła sukces. Zapewne pamiętacie, że jako główny bohater mieliśmy tak naprawdę jeden cel – zabicie samego Pana Nienawiści, czyli samego Diablo, który ze swoimi braćmi Baalem i Mefistem zrobili nam raj… chwila, raczej piekło na ziemi. Przeniesienie komputerowego świata na strony książki było zadaniem dość łatwym. Głównie dlatego, że twórcy gry umieścili w nim wiele legend, opowiadań, postaci, które mogły zostać w oczywisty sposób dopowiedziane. Często pozostawała nutka niepewności, czegoś nieodkrytego. W ten oto sposób każdy z nas mógł dobiegać źródeł i wymyślać inne historie.
Bartuc Władca Krwi
W pierwszej książce Diablo, z podtytułem Dziedzictwo Krwi, która została wydana w 2001 roku głównym bohaterem był doświadczony wojownik-najemnik Norrec Vizharan . Wraz ze swoimi towarzyszami – Sadunem i Fautzinem zwiedzali świat w poszukiwaniu sławy, kobiet, a co najważniejsze złota. Podczas jednej z przygód odnaleźli tajemniczy i zapomniany grobowiec, gdzie jak się okazuje został pochowany władca krwi – Bartuc. Aby nie zdradzać zbyt wielu szczegółów powiem, że od tego momentu całe życie bohatera przewróci się do góry nogami. Stanie się panem i ofiarą, myśliwym jak i zwierzyną. Tajemnicza zbroja Bartuca przejmie nad nim kontrolę i nie będzie chciała dać spokoju jego ciału i duszy. Spowoduje to, że Norrec będzie musiał walczyć nie tylko z przeklętym artefaktem, ale także samym sobą, by nie postradać ostatecznie zmysłów. Dowie się także o swoim pochodzeniu, a co najważniejsze znajdzie odpowiedź, dlaczego akurat jego wybrała zbroja, w której jest duch władcy krwi.
Po pewnym czasie do akcji dołączą także inne postacie, którzy będą chcieli odnaleźć wojownika. Niektórzy jego samego, by mu pomóc. Natomiast reszta będzie bardziej zainteresowana tym, co ma na sobie.
Fabuła jest bardzo dobra, ponieważ często zahacza o różne motywy ze świata gry. Mamy w ten sposób możliwość dowiedzenia się, kim był Horazon lub jak powstało Tajemne Sanktuarium. Powieść będzie w stanie zmienić nasz pogląd na temat niektórych postaci napotkanych w komputerowym pierwowzorze. Jest to wielki ukłon dla fanów jednak mogę powiedzieć od razu, że osoby, które nie zapoznały się ze światem gry także miło spędzą czas podczas czytania. Elementy zaczerpnięte z produkcji Blizzarda dodają trochę smaczków, ale w żaden sposób nie uniemożliwiają zrozumienia tego, co się dzieje.
Podczas swoich przygód nasz bohater zwiedzi różne tajemnicze miejsca jak podziemia, góry, miasta, a nawet statki. Każde z nich jest szczegółowo opisane, co pozwoli nam na wyobrażenie gdzie się teraz znajduje. Napotkane postacie nie są jednakowe. Każda z nich ma inny charakter, przeżyła coś innego, a także ma swoje zamiary wobec zbroi co zaprowadzi ich w różne strony.
Richard A. Knaak lubi zaskakiwać swoich czytelników. Przez większość czasu będziemy pewni że przyjaciele Norreca chcą go zabić lub, że on sam wreszcie przegra pojedynek z przeklętą zbroją. Opisy wszelkich potworów, które występowały w grze są doprawdy przerażające.
Dla każdego
Diablo – Dziedzictwo Krwi jest dla mnie wyjątkowo udaną pozycją. Ma ona niesamowity klimat, od początku do końca nie nudzi, nie sprawia, że czytamy by skończyć. My chcemy pozostać w tym brudnym świecie i obserwować jego losy. Dla fanów gry jest to pozycja obowiązkowa. Będą mogli dowiedzieć się wiele ciekawostek związanych ze światem produkcji a także mieć motywację, by oderwać się na jakiś czas od monitora. Z pewnością tego czasu nie będą żałować. Co natomiast z resztą? Jeśli cenicie sobie porządną fantastykę w mrocznej otoczce, ciekawymi bohaterami i pełnymi emocji przygód to zachęcam do zapoznania się z tym tytułem.
Wydawnictwo: ISA
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 2001
Seria wydawnicza: Blizzard
Liczba stron: 384
Format: 115×175 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 83-88916-02-5
Cena (okładkowa): 28 zł