Podczas Blizzconu Blizzard ujawnił nowy dodatek do swojego króla gier MMO, a tymczasem ArenaNet regularnie i metodycznie wypuszcza pomniejsze dawki contentu do “Guild Wars 2”. We wrześniu zainaugurowaliśmy piąty sezon Living World pt. “The Icebrood Saga” prologiem “Bound by Blood”. Już we wtorek 19 listopada otrzymamy pierwszy rozdział o nazwie “Whisper in the Dark”.
Developerzy nie dają nam ani chwili wytchnienia i po wielkiej celebracji zwycięstwa nad jednym ze smoków zmierzamy na terytorium następnego. W najnowszej aktualizacji udamy się na skutą lodem mapę Bjora Marches. Skupimy się tam na tajemnicy opustoszałej twierdzy Jora’s Keep i tajemniczego szeptu, który najwyraźniej zaczyna mieszać w głowach niektórym postaciom…
Jeżeli chodzi o samą rozgrywkę, to będą czekać na nas dwie nowe linie mistrzostwa do rozwinięcia – Raven Attunement i Essence Manipulation. Wykorzystanie kruczej mocy pozwoli nam otwierać zamki, przechodzić przez zamknięte bramy i osłaniać się jego światłem. Znacznie bardziej rozbudowana jest Manipulacja Esencji – wrogowie na nowej mapie będą nosicielami esencji Czujności, Wytrzymałości i Bohaterstwa. Pokonane potwory będą upuszczać kule energii poszczególnych wartości, dzięki którym dostroimy się do nich i zdobędziemy różne bonusy. Co więcej, każda esencja zwalcza inną na zasadzie “kamień-papier-nożyce”, więc pokonując wrogów jednego typu i zbierając ich energię będziemy stawać się coraz silniejsi przeciwko monstrom drugiego rodzaju. Essence Manipulation pozwoli nam rozwijać mistrzostwa przyporządkowane do poszczególnych esencji do dwóch poziomów, pozwalając na zwiększenie wartości zdobywanych bonusów, a także dając dostęp do specjalnych zdolności.
Z innych nowości pojawią się nowi bossowie do zwalczenia w Strike Missions. To instancjonowane questy służące jako wstęp do bardziej zaawansowanej zawartości, jak np. raidy. Wrogowie będą zmieniać się co tydzień, a wejście do instancji będzie dostępne z poziomu nowej mapy. W nowym patchu zmierzymy się z parą niedźwiedziopodobnych Kodan, szamanem Jormaga i stworem przypominającym Leszego z “Wiedźmina 3” zwanym Boneskinner.
Jeżeli jeszcze nie ukończyliście prologu, to macie jeszcze kilka dni aby wskoczyć do gry i aktywować go, przypisując tę część historii do swojego konta. Po premierze nowego rozdziału będzie on dostępny już tylko po zakupie w wewnątrzgorwym sklepie. A warto zagrać w prolog chociażby dla szalonego questa, podczas którego bierzemy udział w metalowym koncercie skacząc w pogo, naprawiając głośniki, uspokajając rozszalałych koncertowiczów i pokonując stalową, płonącą, smoczą dekorację sceny, która na samym końcu OŻYWA.