Nie tak dawno temu dowiedzieliśmy się o nowej grze studia Dontnod pt. “Tell Me Why”. Gamesradar opublikował artykuł rzucający ciut więcej światła na temat rozgrywki w nadchodzącej przygodówce i tworzenia transpłciowego protagonisty. W tekście wypowiada się Florent Guillaume, pracownik studia.
Produkcja śledzi losy bliźniaków Tylera i Alyson Ronanów, którzy spotykają się po 10 latach rozłąki w rodzinnym miasteczku Delos Crossing na Alasce. Na miejscu rozwikłują zagadkę trudnych wydarzeń z ich wspólnego dzieciństwa. Tytuł ma być podobny pod względem mechaniki do “Life is Strange” – to prosta przygodówka skupiona na fabule, którą popychają podejmowane przez nas decyzje. Będziemy mogli spacerować po miasteczku, rozmawiać z mieszkańcami i pogłębiać relację między rodzeństwem.
Tak jak “Life is Strange” miało swój trik z przewijaniem czasu, tak “Tell Me Why” ma swój własny. Tyler i Alyson są obdarzeni nadnaturalną więzią, dzięki której posiadają umiejętność dzielenia się swoimi uczuciami, myślami i wspomnieniami. To mechanika kluczowa dla rozgrywki. Gramy oboma bliźniętami i patrzymy, jak na nowo przeżywają wydarzenia z przeszłości, ale z dwóch różnych perspektyw. Koniec końców widzą się po 10 latach rozłąki i zapamiętali przeszłość inaczej. To jedno z podstawowych założeń gry – dzieci są bardziej podatne na formowanie fałszywych wspomnień, niż dorośli. Z kolei to, jak zapamiętamy dane wydarzenia kształtuje nas jako dorosłych. To ma swoje odbicie w grze: wybierając wersję zdarzeń jednego z rodzeństwa wpływamy na to, jak potoczy się dalej fabuła i jakie wątki będziemy śledzić.
“Tell Me Why” zwraca na siebie uwagę nie tylko pomysłem na rozgrywkę, ale też tym, że jednym z protagonistów jest transpłciowy mężczyzna. Ale Dontnod nie tworzył gry od początku z myślą, że jedna z postaci będzie transpłciowa. Tytuł zawsze miał być o dwóch wyrazistych, unikalnych osobach. Dopiero potem wpadli na ten pomysł, ale potrzebowali pomocy, żeby odpowiednio skonstruować Tylera. Dlatego też nawiązali współpracę z GLAAD, amerykańską organizacją zajmującą się reprezentacją osób LGBT w mediach. Studio konsultowało z nią fabułę, dialogi i projekt postaci, aby móc zrozumieć zawiłości reprezentacji transpłciowych bohaterów i uniknąć stereotypowego przedstawienia protagonisty. Według Nicka Adamsa z GLAAD, Dontnod oddało sprawiedliwość transpłciowej społeczności robiąc z niego pełnokrwistą postać. Ponadto głosu użyczy mu August Black – transpłciowy aktor głosowy. W Alyson z kolei wcieli się Erica Lindbeck.
Sam Florent Guillaume dołączył do Dontnod po ograniu trzech epizodów “Life is Strange”. Zachwyciła go historia Max i to, jak gra zdołała sprawić, że poczuł z nią silną więź. On i studio są dumni, że mają szansę opowiedzieć historię z transpłciowym protagonistą i uważają, że branża dojrzała do tego typu historii. Moim zdaniem wykorzystanie dobrej renomy studia i wsparcia ze strony Mirosoftu, aby wyprodukować taką grę to bardzo dobra okazja, by przy okazji zaznajomić szersze grono graczy z tematyką transpłciowości i skłonić ich do bardziej empatycznego spojrzenia na osoby LGBT.