Niedawna premiera “Ghost Recon: Breakpoint” spotkała się z raczej chłodnym przyjęciem publiki. Na portalu Metacritic gra otrzymała od krytyków średnią ocen 58%, a od fanów ledwo 2,2! W 621 odcinku Gramy na Maxa Mateusz Zdanowicz również nie był pod wrażeniem najnowszej strzelanki francuzów. W podobnych sytuacjach wydawcy zazwyczaj starają się bronić swoich produkcji, ale Ubisoft tym razem przyznaje się do błędu i… idzie o krok dalej.
W opublikowanej 24 października informacji prasowej firma ogłasza aktualizację swoich celów finansowych. Będą one mniejsze, niż początkowo planowano. Jako powody takiego stanu rzeczy podano znacznie niższe niż przewidywano przychody z “Breakpointa” i w mniejszym stopniu z “The Division 2”. Dodatkowo, negatywny wpływ na wyniki finansowe będzie miało przesunięcie premier “Gods & Monsters”, “Rainbow Six: Quarantine” i “Watch_Dogs: Legion” na rok fiskalny 2020-21.
W informacji prasowej szef Ubisoftu Yves Guillemot przyznaje, że odbiór i sprzedaż “Breakpointa” była rozczarowująca. Obiecuje on, że firma będzie słuchać fanów, aby wprowadzić konieczne dla produkcji poprawki i usprawnienia.
Firma zidentyfikowała trzy powody, przez które najnowszy “Ghost Recon” okazał się klapą:
- Trudniej jest zainteresować tytułem graczy, jeżeli poprzednia część była wspierana i optymalizowana przez lata. Dlatego firma planuje większe przerwy pomiędzy poszczególnymi częściami swoich serii.
- Innowacje w grach muszą być implementowane perfekcyjnie, aby mogły zadowolić odbiorców. Nowości w “Breakpoincie” zostały przez znaczną część fanów po prostu odrzucone.
- Najnowsza strzelanka Ubisoftu nie wydała graczom się dostatecznie oryginalna.
Zdaje się, że opóźnione tytuły mógł spotkać podobny los, ponieważ Guillemot oświadczył, że firma wprowadza zmiany w swoich procesach produkcyjnych, aby uporać się z w.w. problemami. Przewiduje też, że dzięki dłuższemu okresowi produkcji nowe tytuły będą się cieszyć znacznie lepszą jakością.