Kilkanaście? Kilkadziesiąt? Trochę się rozpisałem, ale mam szczerą nadzieję, że chociaż w pewnym stopniu Was zainteresuję ;).
SGDQ 2021 jest corocznym wydarzeniem gromadzącym wokół siebie fanów speedrunningu wszelakich gier- starych, nowych, pecetowych, konsolowych, dobrych czy beznadziejnych- do wyboru, do koloru. Z racji tego, że wielkimi krokami zbliża się tegoroczna odsłona eventu, chciałem Wam trochę przybliżyć temat samego speedrunningu, opisać pokrótce wydarzenie i zachęcić do wzięcia w nim udziału- w ten czy inny sposób. A warto, bo cel jest szczytny. Ale do tego dojdziemy później.
3…2…1… GO!
Dlaczego gracie w gry? Ja na przykład gram bo lubię uczucie gratyfikacji płynące czy to z wygranej, czy to z pokonywania coraz to wyższych poziomów trudności, które kiedyś sprawiały mi problem. Inni będą grać żeby po prostu się rozerwać, czy zabawić się wspólnie ze znajomymi z drugiego końca świata. A są tacy, którzy grają, żeby ukończyć grę jak najszybciej.
I w dużym uproszczeniu tym właśnie jest speedrunning. Nieograniczonym przez platformę czy gatunek produkcji wielkim wyścigiem społeczności danej gry, w którym wszystkie triki są dozwolone- w imię szybkości. Nieważnym jest ile gry tak naprawdę zostało pominięte, jakie błędy czy niedopatrzenia twórców są wykorzystywane przez “biegaczy”, czy w jakim stylu gra została ukończona- zegar jest świętością i tylko on się liczy.
Weźmy na przykład trzecie The Elder Scrolls- Morrowinda. Ile dalibyście radę zrobić w 3 minuty? Ja może skończyłbym wybierać rasę postaci, jakby dobrze poszło to klasę. A teraz wyobraźcie sobie, że rekord świata ukończenia Morrowinda wynosi 3 minuty i sekundę. Szok i niedowierzanie.
Oczywiście takie “bieganie” nie jest prostą sprawą. Speedrunnerzy spędzają wiele godzin nad doprowadzaniem do perfekcji konkretnych trików czy glitchy, tylko po to, żeby później przejść do kolejnej sekwencji, którą również będą powtarzali przez długie godziny. A triki bywają fantazyjne- użycie granatu by siłą wybuchu wepchnąć postać w kiepsko zakodowaną ścianę w celu ominięcia czasochłonnego labiryntu i ukończenia sekwencji zdarzeń w niepoprawnej, szybszej kolejności są na porządku dziennym.
Z takimi trikami wiąże się też pewne ryzyko- pomijając oczywistą stratę czasu w wypadku nieudanego skrótu, są również (na szczęście pojedyncze) gry, w których nieumiejętnie wymuszony glitch może spowodować trwałe uszkodzenie nośnika z grą- Lufia 2 dla przykładu. Ups.
Co z grami które nie chcą dać się zepsuć? Tutaj speedrun to nic innego jak prezentacja czystych umiejętności, perfekcyjnego wyczucia czasu (bywa że co do pojedynczych klatek animacji na sekundę) i stuprocentowego poznania gry.
Paradoksalnie i ironicznie- hobby polegające na skróceniu czasu grania, wymaga niesamowitych pokładów zainwestowanego własnego czasu.
Any% Glitchless
Przejdźmy do samego wydarzenia- Summer Games Done Quick to wydarzenie siostrzane Awesome Games Done Quick. Pierwsza odsłona AGDQ miała miejsce w 2010 roku, SGDQ w 2011 i do dzisiaj obydwa wydarzenia odbywają się cyklicznie. Zwykle mają miejsce w dużych wynajętych w tym celu halach czy hotelach- z kilkoma wyjątkami. Odsłony AGDQ 2021 i SGDQ 2020 odbyły się online z racji na bieżąco zmieniających się dyrektyw pandemicznych. Z pierwszym AGDQ (rok 2010 i jeszcze wtedy pod nazwą Classic Games Done Quick) wiąże się zabawna historia- rozpoczęło się ono na terenie przewidzianego obiektu, ale z powodu tragicznego połączenia internetowego przeniosło się w całości do mieszkania jednego z uczestników.
Struktura wydarzenia jest bardzo prosta- w okresie kilku dni i według rozkładu “biegana” jest duża ilość przeróżnych gier, na wszelakich platformach. Zwykle ekipa przewidziana do “przebiegnięcia” gry składa się z jednego gracza i przynajmniej jednego komentatora, tłumaczącego niektóre trudniejsze triki czy dostarczającego humorystyczne wstawki. W wydarzeniu można wziąć udział osobiście (jako biegacz, komentator czy zwyczajny widz), jak i obejrzeć całość na oficjalnym kanale Games Done Quick w serwisie Twitch.
No i fajnie, można by powiedzieć, niszowa rozrywka dla pewnej grupy ludzi. I można by to nawet w ten sposób podsumować, gdyby nie fakt, że nie jest to do końca sztuka dla sztuki. Każdego roku sponsorzy i uczestnicy mają możliwość składania dotacji z możliwością komentarza, które następnie odczytywane są w trakcie pokazów. Każda dotacja może na życzenie donatora zostać wliczona w jedną z wielu “zachęt”- specjalnych niestandardowych pokazów takich jak ukończenie etapu czy całości gry bez patrzenia na ekran. Osiągniecie pewną wyznaczoną przez “zachętę” kwotę- dostaniecie swoje Battletoadsy na ślepo.
Teraz uwaga, co najważniejsze- wszelkie dotacje przekazywane są na rzecz fundacji dobroczynnych- w przypadku AGDQ jest to “Prevent Cancer Foundation”, dotacje z SGDQ lądują na koncie “Doctors Without Borders”. Nie są to też małe sumy- maksymalna kwota dotacji osiągnięta w czasie jednej z poprzednich odsłon (AGDQ 2020) wyniosła 3,164,002 dolary. Nieźle!
Time!
W ramach krótkiego podsumowania- speedrunning jest czymś, co warto sprawdzić przynajmniej raz- a nuż Wam się spodoba. Tym bardziej, że, jak wspomniałem, najbliższe SGDQ za pasem- odbywa się od 4 lipca do 11 lipca- po raz kolejny niestety tylko online (rozkład dostępny tutaj). Przewidziane są zarówno klasyki jak Rayman, Mario czy Return to Castle Wolfenstein jak i nowsze produkcje- przykładowo Crash 4, Ghostrunner czy specjalna edycja Devil May Cry 5. Ja wiem że nie przepuszczę Arabian Nights- gry tak złej, że aż dobrej i zepsutej do granic możliwości. Będzie co oglądać.
Cieplutko polecam.
Zostawiam Was z pytaniami:
-Słyszeliście już o speedrunningu, czy to wasze pierwsze zetknięcie z tematem?
-Przechodzenie gier w ten sposób to coś fajnego czy czysta herezja?
-Może sami “biegacie”?
Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
P.S.
W ramach zajawki, zamieszczam Wam speedrun Skyrima z SGDQ 2016.