FPS który daje zabawę nawet na setki godzin? Teraz to możliwe, dzięki panom z Gearbox. Borderlands 2 ma być co najmniej dwa razy dłuższy od swojej poprzedniczki.
W rozmowie z dziennikarzami NowGamera szef Gearbox Software, Randy Pitchford zdradza, że szybkie przejście gry ich gry zajęło niespełna sześćdziesiąt godzin:
“Jak wynika z naszych statystyk, w pierwszym Borderlands typowy, średni czas przejścia gry wynosił od 20 do 25 godzin, a gracze kończyli na 30-35. poziomie doświadczenia. Kiedy przyjechali do nas ludzie robiący poradnik dla Brady Games, planowali spędzić tydzień na graniu i wyciągnięciu z “dwójki” wszystkiego, czego potrzebowali.
Obrali taktykę, by po wybraniu postaci jak najszybciej przejść grę, by potem wybrać inną postać i zacząć od nowa, tylko tym razem znaleźć poukrywane rzeczy i wykonać wszystkie zadania. Pierwsze, szybkie przejście, zajęło im 58 godzin, więc musieli zostać tu ponad dwa razy dłużej, by móc zobaczyć wszystko. Pierwsze Borderlands stało się dla nas, i zapewne także dla wielu graczy, swego rodzaju hobby. Chcieliśmy, by drugą część również to spotkało.”
Jeśli przejście gry na speedrunie trwało pięćdziesiąt osiem godzin, to ile zajmie ono graczom, którzy chcą zajrzeć w każdy zakątek planety Pandory? Tego dowiemy się już 21 września, bo wtedy swoją premierę ma Bordelands 2 na konsolach PlayStation 3, Xbox 360, oraz urządzeniach PC.