Wygląda na to że “wojna gigantów” to tylko zagranie PR-owe, a producenci obu marek to dobrzy znajomi.

Dla wielu pojedynek między Battlefieldem, a Call of Duty jest jednym z najgorętszych w branży gier wideo. Jak jednak zapatrują się na to twórcy? Mark Rein, producent wykonawczy w Infinity Ward, wyjaśnia:
“Z perspektywy producenta nastawienie nie jest tak antagonistyczne. Oczywiście marketing sprowadza się przede wszystkim właśnie do tego typu rzeczy, ale my podchodzimy do sprawy na zasadzie: ‘Widzieliście rzeczy, które oni robią? To takie fajne!’. Ekscytujemy się rozmaitymi rzeczami. Taka rywalizacja wpływa na nas mobilizująco. Choć nie wiem, jak jest w innych studiach, mam nadzieję, że tak jak my podchodzą do tego w bardziej koleżeński sposób.
Chcemy, by przemysł gier w znaczeniu ogólnym był znakomity. Jeśli dzieje się inaczej, w jakimś sensie każdy z nas traci pracę. Zależy nam, by wszyscy odnosili sukcesy, ponieważ gdy tak się dzieje, to i my je odnosimy.“