Ponad pół roku temu żywota dokonało THQ, dziś czarne chmury zbierają się nad japońskim producentem i wydawcą gier ATLUS.

A wszystko to przez kłopoty finansowe Index Corporation do którego należy studio. Jako że przynosi ono zyski, znalazło się wielu chętnych.
Pośród 20 uczestników aukcji jest także Sega Sammy Holdings, obecny dystrybutor gier ATLUS na terenie Japonii. Ceną wywoławczą było 15 miliardów jenów, obecnie jest to już kwota 20 miliardów jenów (czyli około 200 milionów dolarów).
Już w tym tygodniu zawężona ma zostać lista chętnych do zakupu firmy, samo przejęcie ma dojść do skutku z końcem sierpnia.
Co to oznacza dla graczy? Na razie nie sposób powiedzieć, jednak fani serii mogą odetchnąć z ulgą, że ich ukochane serie nie wpadną w ręce takich artystów jak na przykład Capcom, znany z ciekawego podejścia do DLC.