Już za miesiąc gracze zanurzą się w świat wykreowany przez studio Ubisoft. Cel? Odzyskać tytułową Czarną Listę i zapobiec szeroko zakrajanym atakom terrorystycznym. Pozostaje pytanie, jak tego dokonać?
Jednak jak to się mawia, nie ma pytań bez odpowiedzi. Z pomocą przychodzą sami twórcy, prezentując kolejny materiał wideo z gry. Tym razem możemy przyjrzeć się bliżej trzem różnym typom prowadzenia rozgrywki – Ghost, Panther i Assault. W każdym z nich akcenty pomiędzy skradaniem a bezpośrednią walką zostały rozłożone inaczej.
Fani Garreta lubiący pozostawać w cieniu, wybiorą tryb Ghost w którym maksymalna interakcja z przeciwnikiem będzie polegała na jego chwilowym ogłuszeniu. Całkowicie odmiennie ma się sprawa z rozgrywką w stylu Rambo, w grze kodowo nazwana Assault. Nie interesują Was konsekwencje Waszych czynów, lubicie zostawić za sobą ścieżkę zdobioną krwią oponentów – ten tryb jest dla Was.
Najciekawszym z mojej perspektywy pozostaje jednak styl Panther. Grając w ten konkretny sposób, Sam może wybierać czy chce pokonywać kolejne etapy po cichu, nie narażając się na atak przeciwników, czy może wręcz przeciwnie. Może skradać się, wybierać odpowiedni czas i miejsce, by następnie przyczajony zaatakować niczym pantera od której nazwę wziął ten rodzaj rozgrywki. Bardzo niebezpieczna pantera tak przy okazji.
Premiera Splinter Cell: Blacklist w Ameryce już 20 sierpnia, natomiast Europejczykom (w tym nam) przyjdzie poczekać do 23 przyszłego miesiąca. Gra ukaże się na PC, PS3, Xboxa 360 i Wii U.